Mercedes współpracujący z Renault?!?!?!

Nie od dziś i nie od wczoraj wiadomo, że koncerny szukając oszczędności współpracują ze sobą. Dzielą się wzajemnie poszczególnymi rozwiązaniami technicznymi dzięki czemu obie strony czerpią korzyści. Tak o to znana była od lat np. współpraca Nissana i Renault, dzięki czemu ten pierwszy mogl montować w swoich samochodach oszczędne silniki dci z francuskim rodowodem. Znane są tez przypadki większej współpracy. Takiej przy której powstają bliźniacze modele różniące się w zasadzie znaczkiem i kilkoma detalami. Tak o to powstał Citroen Berlingo i Peugeot Partner (zarówno I jak i II generacji). Tak samo wyprodukano Forda Galaxy, Seata Alhambre i VW Sharana. Znana też jest tzw. trójka z Kolina czyli Citroen C1, Toyota Aygo i Peugeot 107 oraz wiele innych podobnych bliźniaków. Takie rozwiązania poza oszczędnościami dla producentów, daje wymierne korzyści przyszłym posiadacza owych samochodów. Więcej takich samych modeli to większy rynek części zamiennych, to oznacza (a przynajmniej powinno) mniejsze koszta tych części  a więc tańsza eksploatacja.

Audi Piloted Parking

Gdy pierwszy raz usłyszałem tą nazwę pomyślałem, że ten system to jakaś poprawiona wersja park assist znanego z VW, samochód sam parkuje równolegle. No i myślę sobie, to jakiś żart?! Audi chwali się tak bardzo czymś co można mieć już od dawna? Jednak, gdy zobaczyłem filmy, które zamieszczam poniżej, szczena mi trochę opadła... Wiem, że gdzieś po stanach jeżdżą Priusy z "autopilotem" i podobno jak na razie bez wypadku, ale to wszystko to fazy projektowe. Określanie terminu kiedy miałyby wyjechać na drogi to tylko wróżenie z fusów. Natomiast to działa!

long time no see

Od czasu mojego ostatniego posta w motoryzacji tyle się działo, że nie wiem od czego zacząć...

W świecie Audi z najważniejszych dla mnie rzeczy to pojawiło się S3, S3 Sportback, SQ5 TDI, RS Q3. Do tego Audi zostało nagrodzone za Park Assist oraz doceniono wnętrze A3 na Międzynarodowym Forum Stylistycznym IF. To może na początek S3...

Strefa marzeń - Najnowsze Audi RS 6

Nie mogę sobie przypomnieć od kiedy marzę o tym, by przejechać się jakimkolwiek RS, a najchętniej RS 6. Jednym z najlepszych na świecie kompromisów między limuzyną, a na prawdę sportowym samochodem. Moim ulubionym, a może jednym z ulubionych odcinków Top Geara jest ten w którym Richard ściga się w alpach z narciarzami poprzednim wcieleniem RS 6. Piękna, rycząca, niebieska bestia w nadwoziu kombi  z silnikiem 5.0 FSI generującym 580 KM pod maską. Samochód został okrzyknięty najszybszym kombi świata. Z pewnością trzeba nie lada opanowania, żeby okiełznać taki samochód, chociaż jak stwierdzam po wrażeniach z jazdy S4 B6 te samochody, gdy tylko tego chcemy stają się na prawdę cywilizowanymi pojazdami, no ale z drugiej strony S4, którym jeździłem miał "tylko" 344 KM.  Staram się spełniać swoje marzenia i dokładam wszelkich starań, żeby poczuć na własnej skórze co tzn. RS i myślę, że w niedalekiej przyszłości będę miał przyjemność zamieścić na blogu test RS 6 C5.

Kilka słów o BMW serii 3 F30 328i oraz 185 o downsizingu

Przygoda z Suzuki Kizashi pokazała mi jak bardzo niewiedza na temat danej marki może wpłynąć na jej subiektywną, często błędną ocenę. Nigdy nie sądziłem, że samochody ze śmigłem na masce są kiepskie, bo takich rzeczy mówić nie wolno! Przeciwnie, marka ma potężną historie, samochody sprzedają się świetnie, miliony użytkowników ją chwalą za niezawodność, precyzję prowadzenia i staranne wykończenie. Mimo tego mnie do tej marki nigdy za specjalnie nie ciągnęło (z wyjątkiem M5 E60, w której dźwięku V10 jestem zakochany i marzę, żeby kiedyś się takim chociaż przejechać). Jak o każdej marce, o tej również miałem pewną wiedzę, ale w tym przypadku tylko czysto teoretyczną. Nigdy żadnym BMW nie jeździłem, a w głowie miałem stereotypy związane z przeciętnymi właścicielami E30, E34 czy E36 i ich wariacjami tuningowymi. Oczywiście nie generalizuje i nie mówię, że każdy właściciel BMW taki jest, ale trzeba przyznać, że jest ich sporo. Stwierdziłem, że czas najwyższy zmienić poziom swojej wiedzy i bliżej poznać ten fenomen. Stwierdziłem, że najlepiej będzie zacząć od najpopularniejszego modelu produkowanego przez BMW czyli serii 3. Za obiekt, który miał mi dostarczyć nowych doświadczeń miało posłużyć najnowsze wcielenie serii 3 czyli model F30 z benzynowym silnikiem o mocy 245 KM i automatyczną skrzynią biegów.